Lato.
Wszędzie panują upały, a u mnie? Pada! A tak szczerze mówiąc,
wole deszcz niż mordercze słońce. Przez moją tygodniową
nieobecność zdążyłam zasnąć na plaży i lekko się przyrumienić... Na szczęście już po wszystkim i podniesienie ręki
nie kończy się godzinnymi jękami ;) Idealnym lekiem na poparzenia
słoneczne lub brak poparzeń (ogółem na wszystko) jest sos BBQ! A
co do tego? Pieczarki! Jeśli nie doceniacie pieczarek, ten przepis
na pewno zmieni wasze nastawienie do tych białych kapelusików :)
ps.
poszukuje wegańskich restauracji (lub z wege opcjami) na Łotwie i
ewentualnie w Kownie! planowana trasa jest taka
Kowno-Dyneburg-Ryga-Kemeri. Jeśli coś wiecie i polecacie, to
podzielcie się swoją wiedzą! z góry dziękuje <3
Pieczarki
pieczone w sosie BBQ
składniki:
ok.
25 pieczarek
6-8
łyżek sosu BBQ (dla mnie niezawodny i najlepszy jest sos barbecue
na bazie whisky Jack Daniel's)
1
1/4 łyżeczki syropu z agawy
kilka
kropel tabasco
2
szczypty estragonu
ewentualnie
sól i pieprz do smaku
przygotowanie:
1.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Pieczarki myjemy i kroimy na pół.
Przygotowujemy marynatę. Sos BBQ, syrop z agawy, tabasco i estragon
mieszamy w jednej misce. Wrzucamy pieczarki i oblewamy je pysznym
sosem.
2.
Wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Polewamy
resztkami sosu. Pieczemy 25-30 min. Zjadamy same, z burgerami lub
jako dodatek do innych dań.
*korzystając
ze słońca i sezonu na grilla pieczarki możecie wrzucić na ruszt.
Dzięki temu nabiorą pysznego dymnego aromatu, a wy nie będziecie gotować się w kuchni przy nagrzanym piekarniku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz