Panna
cotta jest deserem niby banalnym w przygotowaniu, ale w smaku bije
wszystkie desery na głowę. Panna cotta kusi swoją prostotą,
przyjemną słodkością, lekką kremową konsystencją i
delikatnym smakiem wanilii. Nie
potrzebuje wielu dodatków, ponieważ to ona jest gwiazdą. Dodatki
mają jedynie subtelnie podkreślać jej wspaniałość. Gdyby ktoś
spytał mnie o mój ulubiony deser, bez wahania wymieniłabym panna
cottę (no i może jeszcze crème brûlée, tiramisu, lody z kwiatów
czarnego bzu....). A
tak
na marginesie jest to deser idealny na obecne upały! Powiedziałbym,
że
nawet lepszy od deserów lodowych i surowych ciast.
Panna cotta
składniki na 2 duże porcje:
puszka mleka kokosowego (400 ml) schłodzonego przez noc w lodówce
2 łyżki żelfixu lub agaru
1-2 łyżki cukru
laska wanilii
ewentualnie do podania:sos czekoladowy (50 g dobrej gorzej czekolady, 5 łyżek wodnistej części mleka kokosowego)
ziarenka granatu
listki mięty
brązowy cukier
przygotowanie:
1.
Na dno garnka wlewamy trochę wody. Od mleka kokosowego oddzielamy
stałą część i wrzucamy ją do garnka. Dodajemy cukier
i ziarenka z laski wanilii. Gotujemy całość do
uzyskania gładkiej bulgoczącej konsystencji.
2.
Kiedy mleko zacznie bulgotać, zmniejszamy ogień
i dodajemy żelfix. Mieszamy energicznie trzepaczką, aby
uniknąć powstawania grudek. Kiedy żelfix się rozpuści,
całość przelewamy do foremek lub szklanek. Wstawiamy do
lodówki na kilka godzin.
3.
Tuż przed podaniem rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej wraz z
wodnistą częścią mleka kokosowego.
4.
Panna cottę podajemy schłodzoną z sosem czekoladowym,
ziarenkami granatu, listkami mięty i brązowym cukrem.
*panna cotta wyśmienicie również smakuje sama, bez żadnych dodatków
Mniam, pychota :D Narobiłaś mi smaka!
OdpowiedzUsuńświetny deser :)
OdpowiedzUsuńIdealny na takie upały ;)
UsuńWygląda nad wyraz apetycznie! Mniam :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Dziękuje :)
Usuń