sobota, 11 kwietnia 2015

Bakłażanowe niteczki z suszonymi pomidorami i oliwkami

''Nie wygląda to ładnie, ale za to pięknie pachnie! Dasz spróbować? (po chwili) To jest przepyszne! Ocet balsamiczny podkreśla smak wszystkiego. Zostało coś dla mnie w kuchni?''- wypowiedź mojej mamy po spróbowaniu bakłażanowego spaghetti.


Bakłażana miałam zjeść na piątkowym pikniku, jednak jako roztargniona osoba, zabrałam wszystko oprócz: soli, pieprzu, majeranku, książki i zapałek. Na rower oczywiście zapakowałam drewno, łopatkę, duży ruszt, aparat i masę innych rzeczy(tak, to wszystko da się zapakować na jeden rower. Przypomina mi się tu moja wyprawa na inny piknik z ananasem na bagażniku, ale o tym może kiedy indziej..). Po wykopaniu dołka na ''grill'' i umieszczenia w nim drewna zorientowałam się, ilu ważnych rzeczy nie zabrałam. Ostatecznie musiałam się zadowolić sałatkę z rukoli, suszonych pomidorów i oliwek. Na pocieszenie zrobiłam kilka ładnych zdjęć lasu, kilka zdjęć uwieczniających (nie)udany piknik oraz kilka głupich zdjęć mojej twarzy. Na bakłażana musiałam niestety trochę poczekać, ale było warto! (a piknik powtórzę za tydzień i mam nadzieję, że niczego nie zapomnę..)





Bakłażanowe niteczki z suszonymi pomidorami i oliwkami 

w sosie z octu balsamicznego i oliwy z oliwek z świeżą bazylią

składniki na jedną porcje lub dwie małe:
1 bakłażan
4 łyżki oliwy cytrynowej
2 szczypty majeranku
2 szczypty czosnku niedźwiedziego
5 ząbków czosnku
5 suszonych pomidorów w oleju
5 dużych oliwek
1 duża garść rukoli

4 łyżki octu balsamicznego

3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka soku z cytryny
12-15 listków bazylii (czyt. dużo)
sól 
pieprz

przygotowanie:

1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Bakłażana kroimy na cztery części, następnie w średniej grubości plastry, potem w cienkie paseczki/niteczki (jeśli ktoś ma inny sposób krojenia bakłażana na cienkie plastry, zastosować swój indywidualny sposób krojenia!). Od czosnku odkrajany twardszą część (tzw. piętkę), ale nie obieramy go! 2.Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy bakłażana, polewamy oliwą cytrynową, posypujemy majerankiem i czosnkiem niedźwiedzim oraz solą i pieprzem. Mieszamy dokładnie i rozkładamy na blaszce. Po bokach układamy czosnek. Pieczemy 18-20 min (po 10 minutach, dobrze jest przemieszać bakłażanowe niteczki).
3. W międzyczasie, odsączamy pomidory i kroimy je w cienkie paseczki. Oliwki również kroimy w paseczki. Wybieramy większe listki bazylii i kroimy (delikatnie i szybko) na mniejsze części. 
4. Na powoli rozgrzewającą się patelnie wlewamy ocet balsamiczny wraz z oliwą i sokiem z cytryny, dodajemy pokrojone pomidory i bazylie. Mieszamy do czasu aż zawartość patelni będzie się smażyć (ok. 1-2 min). Przelewamy do dużej miski i odstawiamy. 
5. Kiedy bakłażanowe niteczki i czosnek upieką się, czosnek obieramy kroimy na cztery części i wrzucamy do miski z octem i pomidorami. Bakłażana, oliwki i rukolę również wrzucamy do miski. Mieszamy dokładnie i przekładamy na talerze. Podajemy z pięknie pachnącymi listkami bazylii. 

*aby pozbyć się goryczki bakłażana, przed przygotowaniem (ok. 15-30 min przed) pokrój go i posól 



i zdjęcia z pikniku :)

skromna rukola z suszonymi pomidorami i oliwkami z octem balsamicznym i oliwą cytrynową
 z serii: nic nie widzę, ale robię zdjęcie
 mam piękny rower (ma ponad 8-9 lat) więc się chwalę :)
(szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia mojego ''dzwonka''. musicie uwierzyć mi na słowo, że to najpiękniejszy krokodyl w kapeluszu jakiego wiedzieliście!) 

6 komentarzy:

  1. jak dla mnie bardzo apetycznie to wygląda - stęskniłam się za smakiem bakłażanów z Turcji, a to danie mi o nich przypomina, także z przyjemnością zapisuję przepis i zrobię niebawem :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, dziękuje :) Życzę powodzenia w kuchni i niecierpliwie czekam na relacje z gotowania!! Mam nadzieje, że wszystko wyjdzie, a bakłażanowe niteczki podbiją Twoje serce ;) Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. (jak miło czytać takie śliczne komentarze z ''rana'' c:) Dziękuje bardzo! :)

      Usuń
  3. O jaka pychota, nie jestem wegetarianką, ale taki obiadek to bym wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly