Migawki z Luksemburga i Międzynarodowej Konferencji Obrońców Praw Zwierząt :)
Do Luksemburga wybrałam się na Międzynarodową Konferencje Obrońców Praw Zwierząt. Cała konferencja była świetnie zorganizowana. Przy rejestracji dostępny był plan konferencji wraz z mapką obiektu, w którym się odbywała. Każdy miał swoją plakietkę z imieniem i nazwą organizacji do jakiej należy. O wszystkich zmianach informowano wywieszając ogłoszenia na tablicy.
Wszyscy pomocnicy (ja pomagałam w kuchni) mieli wygenerowany plan i własne pomieszczenie z górą darmowych przekąsek :D Jeśli zamierzacie brać udział w konferencji w następnym roku zachęcam Was do bycia pomocnikiem. Plan jest tak generowany, że nie przegapicie żadnych interesujących Was wykładów :)
Na konferencji wszyscy byli bardzo mili i pomocni (nie było tam tak zwanych ''wściekłych wegan''). W kuchni mówiono kilkoma językami na raz jednak nie przeszkadzało to w komunikacji.
Jeśli kiedykolwiek pojedziecie na taką konferencje pomagajcie przy myciu naczyń! Jest to świetna okazja do poznania ludzi :D Dzięki myciu naczyń poznałam ludzi z Polski (głównie z Otwartych Klatek)! Wykłady są bardzo inspirujące. Po konferencji wróciłam do domu naładowana energią do działania.
Zachęcam Was do udziału w konferencji w następnym roku. Jest to niesamowite wydarzenie! Filmy z konferencji powinny niedługo pojawić się w sieci (o ile już się nie pojawiły). Koniecznie obejrzyjcie :)
(wszystkie zdjęcia są z mojego telefonu, ponieważ zapomniałam zabrać aparatu :c)
wegańskie lody kokosowe!
w oczekiwaniu na autobus do Luksemburga... obiad na lotnisku w Brukseli- kuskus z warzywami
dworzec w Luksemburgu nocą
1 dzień konferencji! Razem z Oscarem zrobiliśmy sałatkę (wyobraźcie sobie gotowanie na 400 osób...)
budynek w którym była kuchnia :)
na konferencji można było kupić wiele bardzo dobrych książek :)oraz naklejki, ubrania, torby i wiele wiele innych ;)
migawki z wykładów z 1 dnia
powrót pociągiem do Luksemburga. Pociągi w Luksemburgu wyglądają jak z przyszłości. Są dwupiętrowe, z bardzo wygodnymi siedzeniami. Bilet 2h kosztuje tylko 2 euro, a bilet całodniowy 4 euro. Można jeździć ile się chce! :)
wizyta w niedużym sklepie a tam.. cały regał mlek roślinnych, w lodówkach jogurty roślinne smakowe i naturalne i lody!
pierwszy spacer podczas którego odkryłam najlepszą pizzerie w Luksemburgu! W innych pizzeriach każdy miał problem ze zrobieniem pizzy bez sera. Na szczęście udało mi się znaleźć prawdziwą włoską pizzerie gdzie Pan bez problemu zrobił mi najpyszniejszą pizze jaką kiedykolwiek jadłam :) Na konferencji rozmawiałam z Panem, który mieszka w Luksemburgu i mówił, że nie ma problemu z wegańskich jedzeniem na mieście (niestety nie miałam czasu na poszukiwanie wegańskich knajpek).
dzień drugi i poranny spacer po Luksemburgu przed konferencją
podczas spaceru natrafiłam na ogromny kościół. Niestety nie mogłam rozszyfrować co to za kościół.
w drodze na konferencje- migawki z Esch
moje stanowisko pracy- obsługa zmywarki :D
kolejny poranek w Luksemburgu!
i kolejny spacer :)
większy sklep w Luksemburgu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz