Parę dni temu dostałam od Primaviki uroczą paczuszkę pełną ich produktów! Primavikę znam od dawna i bardzo ją lubię- szczególnie paprykarz wegetariański z kaszą jaglaną (który ku mojemu wielkiemu zadowoleniu też był w paczcę!), masła orzechowe i dania gotowe jak steki czy pulpety, które są świetnym ratunkiem dla zabieganych ludzi. A Wy macie swoje ulubione produkty Primaviki? Dziś zjadłam bardzo dobre kanapki z ich pastami. Najbardziej do gusty przypadł mi oczywiście paprykarz wegetariański. Pasztet pomidorowy z cieciorką też mi bardzo smakował! Pasztet warzywny z cieciorką przywołał mi miłe wspomnienia z dzieciństwa, a pasztet paprykowy z soczewicą zasmakował mojej mamie. Takie pasty to fajna opcja na śniadanie dla każdego! Nie każdy lubi siedzieć w kuchni z blenderem i kręcić pasty z fasoli. Jest to też fajna opcja na wyjazdy, słoiczki są poręczne i w sam raz na spakowanie do bagażu (nie raz mnie ratowały!). Zachęcam więc do zapoznania się z ofertą Primaviki, którą znajdziecie na ich stronie! Ich produkty znajdziecie w wielu sklepach takich jak Carrefour, Tesco, Piotr i Paweł czy Społem, ale także w sklepach ekologicznych i wielu internetowych. Smacznego! <3
Moja ulubiona z wszystkich 4 past! Jestem w niej zakochana od dawna i jestem bardzo szczęśliwa, że i ona znalazła się w paczce od Primaviki. Paprykarz jest idealny, kiedy doprawimy go pieprzem. Znika w oka mgnieniu! Pachnie bardzo pomidorowo. Nie jest mocno doprawiony, jak większość past Primaviki, więc na pewno przypasuje też delikatnym podniebieniom. Smakuje mi o wiele bardziej niż wersja bez kaszy jaglanej. W jednej porcji znajdziemy 1,1 g białka i 3,6 g węglowodanów.
Skład: woda, olej rzepakowy, koncentrat pomidorowy 19,5%, kasza jaglana 17%, teksturowane białko sojowe, cebula, marchew 8,5%, przyprawy (zawierają: seler), skrobia kukurydziana, sól, seler, pietruszka, hydrolizat białka roślinnego, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy, które mogę napisać o tym pasztecie to to, że pachnie domową pomidorową! Na kanapce zajadałam go z suszonymi pomidorami, aby wzmocnić jego pomidorowość. W smaku jest delikatnie słodki, czuć wyraźnie cieciorkę. Jest delikatny i na pewno sprawdzi się na dziecięcym talerzyku, ze względu na smak i bajeczny intensywny pomarańczowy kolor! W jednej porcji znajdziemy 1 g białka i 5,2 g węglowodanów.
Skład: woda, cieciorka 38%, cebula, koncentrat pomidorowy 17%, olej rzepakowy, skrobia kukurydziana, błonnik pszenny (bez glutenu), przyprawy (zawierają: gorczycę i seler), hydrolizaty białka roślinnego (zawierają: soję), sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Pachnie bardzo warzywnie i tak też smakuje. Jest na pewno idealny dla małych dzieci ze względu na swoją dużą delikatność, jak i dla dorosłych, którzy lubią subtelne smaki. Smakuje wyraźne selerem i przetartymi warzywkami. Przypomina mi potrawkę warzywną, którą robiła mi babcia, kiedy byłam mała. Bardzo miło wrócić do takich dziecięcych smaków! <3 ps. zajadajcie koniecznie z koperkiem! Smakuje super!
Skład: woda, cieciorka 35%, marchew 21%, seler 7%, pietruszka 7%, cebula 7%, olej rzepakowy, skrobia kukurydziana, przyprawy (zawierają seler), błonnik pszenny (bez glutenu), por 1,4%, hydrolizaty białka roślinnego (zawierają: soję i gluten), sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Pachnie wyraźnie papryką. W smaku jest trochę podobny do tego cieciorkowego z pomidorami, jednak bardziej wyrazisty w smaku. Fajnie smakuje z koperkiem jak i solo.
Składniki: woda, soczewica zielona 20%, papryka czerwona 16,9%, soja, marchew, seler, pietruszka, cebula, olej rzepakowy, przyprawy (zawierają seler), skrobia kukurydziana, sól, por, hydrolizat białka roślinnego, substancja zagęszczająca: guma guar, zioła (zawierają gorczycę), przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
A wy próbowaliście którąś z past? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz