niedziela, 19 kwietnia 2015

Niedzielny obiad czyli czerwona kapusta i seler

Niedzielne obiady kojarzą mi się z pięknymi, obficie zapełnionymi talerzami.  Dziś zaszalałam (a powinnam się uczyć do miliona sprawdzianów, które mam w tym tygodniu..) i spędziłam w kuchni ok. 1,5 h gotując mój niedzielny obiad. Jednak niedziela to niedziela i obiad musi wyglądać należycie. W końcu to ostatni dzień weekendu i trzeba skumulować energie na cały pracowity tydzień!


Niedzielny obiad czyli 
-steaki z czerwonej kapusty w musztardowej marynacie z czosnkiem i miętą (inspirowane tym przepisem)
-smażony seler w bułce tartej
-sałatka z selera i czerwonej kapusty

składniki obiad dla 2 osób (lub 4 małych głodomorów):

na steaki:
pół główki dużej czerwonej kapusty

na marynatę do steków:
3 łyżeczki musztardy francuskiej
2 łyżeczki oliwy cytrynowej + odrobina do pieczenia
3-4 krople octu balsamicznego (dosłownie na czubku łyżeczki)
2 ząbki czosnku + 4 ząbki do pieczenia
3-5 szczypt pieprzu ziołowego
2 szczypty majeranku
2 szczypty lubczyku
kilkanaście listków mięty + kilka do pieczenia i ozdoby
sól 


na sałatkę (składniki łączymy na oko, tak samo jak z sałatką jarzynową, nie ma tu żadnych ustalonych proporcji):
pół słoika selera 
2-3 łodygi selera naciowego
resztki czerwonej kapusty tj. liście które odpadną podczas krojenia i półokrągła cząstka kapusty (wszystko wyjaśni się za chwilkę)
sok z 1 cytryny
2 łyżeczki oliwy z oliwek lub cytrynowej
pół lub cała łyżeczka cukru
sól 
pieprz

na smażonego selera:
4 kawałki selera bulwiastego (jeśli jesteśmy bardzo głodni lub kochamy selera możemy usmażyć całą bulwę)
bułka tarta
olej do smażenia
sól

przygotowanie:
1. Zaczynamy od przygotowania kapusty. Obieramy 2 wierzchnie warstwy i główkę kroimy na pół. Bierzemy jedną połówkę i kroimy na średnio grube plastry (czyt. zawołaj kogoś silnego kto jednym ruchem ręki z twardej kapusty zrobi idealne plastry lub zrób to sam/sama uważając przy tym na palce!). Podczas krojenia zostanie nam półokrągły plaster, który nijak sprawdzi się podczas pieczenia. Odkładamy go na bok (ten półokrągły plaster wykorzystamy w sałatce).Liście które odpadną/słabo trzymają się reszty odrywamy i odkładamy na bok.
2. Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Przygotowujemy marynatę. W miseczce łączymy musztardę, oliwę cytrynową, ocet balsamiczny, przepuszczony przez praskę czosnek, pieprz ziołowy, świeżą mięte, majeranek, lubczyk i sól. Na blaszkę kładziemy woreczek do pieczenia. Na plastrach kapusty rozprowadzamy marynatę. Kładziemy po ząbku czosnku na jeden plaster i kilka listków mięty. Wkładamy do worka do pieczenia i polewamy delikatnie cytrynowa oliwą. Zawiązujemy szczelnie i na górze worka robimy małą dziurkę. Pieczemy przez 30 min.
4. W międzyczasie przygotowujemy selera. Obieramy go i kroimy na pół, następnie na plastry. Gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie.
5. Kiedy seler się gotuje, a stęki się pieką, zabieramy się za sałatkę. Resztki z kapusty (tj. półokrągła część i pozostałe liście) kroimy w cienkie paseczki. Selera kroimy na małe kawałeczki. Selera świeżego i ze słoiczka przerzucamy do miski, dodajemy kapustę. Posypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny oraz oliwę. Doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy wszystko razem i odstawiamy na bok.
6. Po upieczeniu kapusty worek rozcinamy i wstawiamy ponownie do piekarnika na 5 minut i wybieramy opcje grillowania. Jeśli posiadamy starszy piekarnik, nastawiamy na 220 stopni i pieczemy przez 7-10 min, aż steaki się trochę przyrumienią. 
7. Kiedy seler się ugotuje i troszkę ostygnie (musi być wciąż ciepły), obtaczamy go w bułce tartej. Smażymy na średnim ogniu na niewielkiej ilości oleju z obu stron. Etap smażenia jest zakończony, kiedy seler jest złocisty z obu stron.

*rada od mojego taty: podawać na zielonych talerzach, które dobrze kontrastują z fioletową kapustą. przyozdobić miętą i ewentualnie szczypiorem.




6 komentarzy:

  1. chodzi mi ten seler po głowie już jakiś czas, jakoś ciągle zapominam wypróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesyłam moc dobrej energii do gotowania! :D jak już przyrządzisz selera, daj znać czy smakuje! ;)

      Usuń

Printfriendly