niedziela, 28 czerwca 2015

Pierogowy szaaał! Pierogi żytnie z pieczonymi buraczkami oraz z ciecierzycą i warzywami

Pierogi to najbardziej rodzinne danie, jakie istnieje. Zawsze wszyscy domownicy zaangażowani są w ich przygotowywanie. Ja wałkuje ciasto, babcia z mamą sklejają pierogi, a tata podjada i ocenia czy potrzeba więcej soli, czy pieprzu. Najlepsze pierogi robiła moja babcia. Zazwyczaj proces lepienia pierogów trwał kilka dni. Ja wraz z kuzynkami podjadłam różnego rodzaju farsze, biegając z drewnianą łyżką po kuchni. Czasem moja kuzynka śpiewała ukraińskie piosenki, a ja nieudolnie próbowałam jej towarzyszyć. Lepieniu pierogów zawsze towarzyszyła magiczna atmosfera. Wszyscy śmiali się i śpiewali, czekając na końcowy efekt kilkudniowej pracy. Pewnie myślicie, że Ukraina jest stolicą pierogów. Muszę Was jednak zaskoczyć. Będąc na Ukrainie, pierogów nie dostaniecie. Tak tak dobrze przeczytaliście. Na Ukrainie pierogi robi się z ciasta drożdżowego, które smakują podobnie jak polskie paszteciki. Na Ukrainie, żeby dostać te prawdziwe pierogi, które znamy z naszych polskich domów, trzeba  znać pewne magiczne słowo... Warenki otworzą wam drogę do ''pierogowego'' raju (o ile dobrze pamiętam, po ukraińsku szło to jakoś tak варе́ники). Łapcie więc za stolnice i wałki i trenujcie ręce! Przed wami dużo pracy, ale efekt końcowy wynagrodzi wam godziny stania w kuchni ;)


Pierogi żytnie z pieczonymi buraczkami oraz z ciecierzycą i warzywami
dla mojej Babci

składniki:

ciasto:

400 g mąki żytniej
200 g mąki pszennej
ponad 310 ml letniej wody
1,5 łyżki oliwy 
sól
mąka do podsypywania 

farsze:

    1.
2 buraki
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
    2.
2 puszki ciecierzycy
3 marchewki
1 żółta papryka
4 ząbki czosnku
2 łyżeczki curry
2,5 łyżeczki tahini
3 łyżki wody
sól 
pieprz 

przygotowanie:
1. Zaczynamy od przygotowania farszów. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Buraczki dokładnie myjemy i obieramy. Kroimy w średniej grubości plastry. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem i lekko smarujemy olejem. Posypujemy solą i pieprzem. Od ząbków czosnku odcinamy piętki i układamy obok. Pieczemy 20 min lub do miękkości buraczków.
2. W międzyczasie odcedzamy ciecierzycę z puszki. Blendujemy ją na gładką pastę z dodatkiem wody, thanini i curry. Marchewkę obieramy i kroimy na 4-6 części. Paprykę kroimy na cztery części. Marchewkę gotujemy z odrobiną soli przez ok. 5 min. Po ugotowaniu powinna być lekko miękka, ale nie ugotowana.
3. Kiedy buraczki się upieką blendujemy je wraz z czosnkiem na gładką pastę. Doprawiamy solą i pieprzem.
4. Na blaszce układamy marchewkę, czosnek i paprykę lekko posmarowane olejem i posypane solą i pieprzem. Pieczemy 20 min w 200 stopniach.
5. Do pasty z ciecierzycy dodajemy upieczone warzywa, pokrojone w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem.
6. Przygotowujemy dłonie i ręce na bardzo ciężką prace, jaką jest wyrabianie ciasta. Na stolnicy mieszamy dwa rodzaje mąk wraz z solą. W środku robimy zagłębienie. Powoli wlewamy trochę wody. Zaczynamy wyrabiać. Potem ponownie wlewamy wody w zagłębienie. Czynność powtarzamy, aż wykorzystamy całą ilość wody. Pod koniec w zagłębienie wlewamy oliwę. Jeśli ciasto jest mało sprężyste, dodajemy mniej niż łyżkę wody i wyrabiamy dalej. Ciasto należy wyrabiać co najmniej 15-20 min. Po dokładnym wyrobieniu przykrywamy ciasto ściereczka.
7. Odrywamy po średnim kawałku ciasta i formując z niego kulkę. Rozwałkowujemy na cienki (nie posypujemy wałka mąka!! przez to pierogi nam się nie skleją) placek. Szklanką wycinamy koła. Przykrywamy je ściereczką, żeby nie wyschły. 
8. Na środku placuszka nakładamy odrobinę farszu. Bardzo dokładnie je sklejamy. 
9. W garnku zagotowujemy wodę z solą i łyżką oleju. Pierogi gotujemy ok. 7-10 min, aż będą miękkie. Po pewnym czasie wymieniamy wodę na czystą. 
10. Podajemy z podsmażoną cebulką i kiełkami.

*pierogi można trzymać pod folią w lodówce przez kilka dni lub zamrozić 










2 komentarze:

  1. świetne pierożki, już wieki nie lepiłam, a Twoje od razu mnie zachwyciły :) bardzo podoba mi się pomysł na farsz, muszą smakować przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio lepiłam na święta, a że została mi ciecierzyca po bezie, to coś trzeba było z nią zrobić :D i potwierdzam, są przepyszne! :)

      Usuń

Printfriendly