W
mojej kuchni staram się wykorzystywać wszystko. Obierki
wykorzystuje na chipsy, różnorodne liście przerabiam na pesto a
łodygi blenduje na smufisy lub zapiekam z innymi warzywami. Pomysł
na wykorzystanie łodygi brokuła w smufim pojawił się, kiedy
przygotowywałam na obiad pieczone różyczki tego warzywa. Często w oczekiwaniu na obiad blenduje sobie smufisa (zamiast podwieczorków
jem przedobiadki). Akurat tego dnia miska z owocami świeciła
pustkami, a ja bardzo miałam ochotę na orzeźwiającego smufisa.
Wzięłam składniki podobnego koloru zblendowałam, dodałam
obowiązkowy sok z cytry i trochę wody i spróbowałam. Potem
spróbowałam kolejny raz i kolejny... I byłam zachwycona! Smak
brokuła jest prawie niewyczuwalny. Spełnia on tu bardziej rolę
kropki nad i. Jeśli tak jak ja chcecie wyrzucać jak najmniej, to
ten smufi jest dla Was :). Łodygę brokuła możecie również
przerobić na pesto lub upiec.
Smufi z odzysku
(łodyga brokuła nawiązuje znajomości z gruszką, bananem i cytryną)
składniki:
pół łodygi brokuła lub kilka jego mniejszych części
2 gruszki
sok z 2 cytryn
20 plasterków zamrożonego banana lub świeżego (plasterki o grubości ok. 2 cm)
1 łyżeczka lnu mielonego lub siemienia lnianego
ewentualnie woda
przygotowanie:
1. Wszystkie składniki blendujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Ewentualnie dopełniamy wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz