luty w jednym słowie: dziwna różnorodność
najczęściej odwiedzane posty w lutym:
najcudowniejszy wegański tort czekoladowy
mleko roślinne i trufle
tani make-up na weganie
pomysły na kanapki- mini bagietka z czosnkowym masełkiem i pieczonym burakiem
Stir fry z makaronem z tapioki, tofu, warzywami i sekretnym składnikiem
yoga camp
Ledwo rok się rozpoczął a ja już robię rzeczy których nigdy miałam nie robić! Od zawsze zarzekałam się, że nigdy nie zacznę ćwiczyć jogi i nie będę oglądać anime. A tu bum! Wstaje rano pije kawę, (czasem) robię jogę, biegnę do szkoły, a wieczorem oglądam anime z moim chłopakiem. 2016 zaczął się serią ogromnych zaskoczeń (bardzo miłych zaskoczeń!). Yoga camp jest bardzo przyjemny i oczyszczający, nawet w te dni gdy miałam ochotę zakopać się w łóżku i nie wychodzić z niego przez kolejne lata, zbierałam w sobie okruszki siły żeby odpalić video i posłuchać cudownego głosu Adrianne. Joga z nią to czysta przyjemność! Jak na osobę która zarzekała się że joga jest be, fe i fuj bardzo Was zachęcam do spróbowania 30 dniowego wyzwania! :)
Loesje
Proste plakaty z niebanalnym przesłaniem. Więcej o Loesje poczytacie na stronie.
artykuły z mojatrwa.pl
W lutym gościł u mnie na stole 2 razy! Gdy podałam go na imprezie nikt nie chciał wierzyć, że ten tort jest 100% wegański: ale jak to nie ma tam jajek? to co spaja ten biszkopot?; a do masy nie dodałas masła? jest taka kremowa i lekka!. To moja nowa duma, ukochane kulinarne dziecko. Dopracowany w każdym calu- zachwyci Was jak i każdego kogo uraczycie tym tortem.
jasna strona mocy
Mimo że, nie uprawiam żadnych sportów i nie wylewam hektolitrów potu na siłowni zainteresowała mnie najnowsza kampania otwartych klatek. Na jasnej stornie mocy można pobrać ebooka z roślinnymi daniami wysokimi w składniki odżywcze, a do tego w możecie tam też znaleźć porady treningowe i dietetyczne. Myślę że to świetna pozycja dla sportowców nie przekonanych do diety roślinnej.
Dzień Kota
Czego można nauczyć się od kota? Przede wszystkim tego, że łóżko i miska to najważniejsze rzeczy w życiu. Więcej przeczytacie na blogu Uli :)
Filmy lutego:
w lutym nie było zbyt dużo czasu na filmy... z czterech, które obejrzałam, te 2 zasługują na uwagę:
Blue Velvet
To nie jest kraj dla starych ludzi
żeby uzupełnić braki filmowe są zdjęcia lutego: klik(dostrzegacie książkę jadłonomii?)
i filmik przy którym nie mogłam przestać się śmiać (uwaga wciąga!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz