Dziś
bez długich wstępów, bo zaraz Wielkanoc i trzeba piec warzywne pasztety,
gotować żurek, przygotowywać wegańskie pasty (bez)jajeczne i
jajka, no i oczywiście mazurki. Ten nie jest za słodki, trochę w
wersji fit. Burak gra główną rolę w masie, a spód nie jest z tej
''okropnej'' mąki pszennej tylko z gryczanej. Taki to mazurek, trochę fit, trochę z olejem. Najważniejsze, że jest pyszny i podbije serce każdej babci i cioci. Wesołej i pysznej
Wielkanocy!
Pierwszy mazurek najwspanialszy
składniki:
ciasto:
1 szklanka mąki gryczanej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki cukru
1 laska wanilii
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki wody
125 g oleju kokosowego
mąka gryczana do podsypywania stolnicy
masa czekoladowo-buraczano-kawowa:
2,5 średnich buraków
6 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady (50g)
2,5 łyżki cukru
2 łyżki oleju kokosowego
do ozdoby:
marcepanowe jajeczka*
przygotowanie:
1.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Buraki porządnie myjemy i
odcinamy piętkę. Kroimy je na połówki i zawijamy w folie
aluminiową. Z wanilii wybieramy ziarenka. Wszystkie suche składniki
wraz z wanilią mieszamy w misce. Dodajemy wody i oleju i zaczynamy
wyrabiać ciasto. Kiedy będzie zwarte, przekładamy na stolnicę i
zagniatamy przez parę minut. Powinno być elastyczne i nieklejące
się do rąk. Wyrobione ciasto zawijamy w folię i wkładamy do
lodówki na 15-20 min.
2.
Schłodzone ciasto przekładamy na papier do pieczenia i wałkujemy
na placek o grubości ok. 5 mm. Wkładamy je do piekarnika wraz z
burakami. Ciasto wyciągamy po 20 minutach, a buraki po 40.
3.
Upieczone buraki blendujemy na gładką masę. Dodajemy kawę,
cukier, olej i czekoladę. Mieszamy aż do rozpuszczenia składników.
Masę przekładamy na upieczony spód i dekorujemy wedle uznania.
*moje
jajeczka nie są marcepanowe, bo zwyczajnie nie miałam migdałów w
domu. Jeśli tak jak ja nie macie migdałów, wykorzystajcie wiórki
kokosowe, wodę, daktyle/figi i naturalne barwniki takie jak kurkuma
czy burak (możecie podkraść łyżeczkę z masy buraczanej).
Kurkuma nie tylko dobrze barwi masę, ale też nadaje jej ciekawego,
przyjemnego smaku.
*jeśli
chcecie, swoje ciasto przełóżcie do wysmarowanej olejem formy.
*mazurek naprawdę nie jest słodki, więc możecie zaszaleć z cukrem
wygląda bardzo fajnie:) ciekawa jestem smaku:)
OdpowiedzUsuńno, no - jest piękny! niedawno robiłam swojego pierwszego mazurka, też na gryczanej i zdecydowanie nie ostatni raz :) takie pyszności mogę zajadać, a szczególnie tak smaczne jak Twój mazurek :)
OdpowiedzUsuńJaki dekoracyjny mazurek, musiał smakować wspaniale... <3 Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuń